Sztuka sprzedaży i przemysł filmowy
Na początek zagadka – jakie kraje zajmują pierwsze trzy miejsca w światowej produkcji filmów fabularnych?
Ktoś powiedział, że Nr 1 to Indie? Dobrze! Drugie miejsce to USA? Bardzo dobrze! A trzecie miejsce? Kto z czytelników spodziewał się, że to Nigeria?!
Pewnie dla wielu była to spora niespodzianka. Jej przyczyną było założenie, że kraj, który produkuje dużo filmów musi być relatywnie bogaty – dlatego spodziewam się, że większość z nas pomyślała zapewne, o którymś z krajów Europy. Może o Chinach lub Brazylii.
Założenie, które spowodowało naszą błędną ocenę sytuacji jest bardzo często obecne w pracy związanej ze sprzedażą. Zakładamy, że ten klient na pewno nie kupi albo pewnie by kupił, ale go nie stać, itp. Dlatego jedną z ważniejszych zasad podczas sprzedaży niech będzie: „Nigdy Nie Rób Założeń”.
Pierwsze wrażenie jakie robi na nas klient może być błędne. Spowoduje, że stworzymy w naszej głowie założenie co do osoby klienta a to może skutkować niemożliwością pozytywnego sfinalizowania transakcji. Najlepiej, jeśli każdego klienta traktuje się jak klienta za milion dolarów.
Zapewniam, że tak potraktowany, klient odczuje naszą pozytywną postawę i nawet jeśli transakcja nie dojdzie do skutku – pozostawimy przynajmniej w głowie klienta miłe wrażenie co do naszej osoby. To też jest dużo warte, szczególnie w czasach marketingu szeptanego.
Jeśli zastanowimy się, choćby przez jeden dzień, ile założeń robimy w stosunku do innych ludzi to wyjdzie nam, że całkiem sporo. Ładna dziewczyna o miłym głosie musi być sympatyczna, prawda? Facet, który zajechał nam drogę na ulicy musi być durniem i palantem – czyż nie?
Ile takich założeń doprowadziło nas do nieudanych transakcji sprzedażowych? Tego już się nie dowiemy ale możemy zmienić nasze postępowanie i dzięki temu być lepszym handlowcem. Wystarczy przypomnieć sobie jakie trzy kraje przodują w produkcji filmów :)