Brzydkie ma branie

Sierpień 4, 2014

Francuska sieć marketów Intermarche, podjęła się ciekawej formy sprzedaży. Zaczęła oferować klientom „brzydkie warzywa”. Wszystkie pokręcone marchewki i parchate kartofelki są do kupienia o 30% taniej niż ich ładne odpowiedniki.

Teoretycznie wszystko odbywa się pod hasłem walki z marnotrawstwem żywności (która faktycznie jest wyrzucana do marketowych śmietników na potęgę). Trochę nie chce mi się wierzyć w nagłe olśnienie supermarketów. Moim zdaniem, francuscy akcjonariusze doszli po prostu do wniosku, że jeśli mają coś wyrzucić, to może warto sprawdzić czy nie można tego wcześniej sprzedać.

Na razie chwyciło, choć zdaje się, że jeszcze nie w Polsce. Zapewne głównymi chętnymi na warzywowe brzydale będą zwolennicy ekologii i różnych „fair trade-ów” no i oczywiście osoby o niskich dochodach, bo 30% obniżka cen to nie w kij dmuchał.

A propos ekologii. Ktoś przytomny zauważył, że tego rodzaju warzywa można by sprzedawać 30% drożej jako warzywa ekologiczne, które jak wiadomo też zbyt piękne nie są. Moim jednak zdaniem wtedy nie można by tego robić pod hasłem walki z wyrzucaniem żywności. Sklepów sprzedających produkty ekologiczne jest wiele a sklepów walczących z marnotrawstwem jeszcze zbyt wiele nie ma. Dlatego tutaj Intermarche może liczyć na dużą przewagę.

Z drugiej strony, paradoksalnie, może wzrosnąć sprzedaż ładnych warzyw choćby dlatego, że leżąc obok swoich pokręconych towarzyszy, będą – przez kontrast – wydawać się jeszcze piękniejsze.

Tak czy inaczej supermarkety zarobią dodatkowo i jeszcze dostaną medal od społeczeństwa za troskę o to, żeby żadna marchewka zbyt szybko nie wylądowała na śmietniku.

Facebook

Archiwa

Zakaz kopiowania materiałów bez zgody autora © 2017