Łapy precz od twarzy
Dawno temu, kiedy poprzedni ustrój polityczny w naszym kraju chylił się ku upadkowi, jadąc pociągiem na trasie Toruń-Poznań można było dostrzec coś ciekawego. Otóż już na terenie Poznania, na betonowym ogrodzeniu, tuż przy torach widniał wymalowany wielkimi literami napis „Rakowski łapy precz od stoczni”. Tak naprawdę w środku tego zdania widniało jeszcze obelżywe słowo ale pominąłem je bo nie ma ono wpływu na to, co chcę powiedzieć.
Piszę o tym dlatego, że chciałbym aby każdy, kto spotyka się bezpośrednio z innymi ludźmi wbił sobie do głowy pewną zasadę. Powinna być ona tak samo rzucająca się w oczy jak ów napis na płocie przy torach. Brzmi ona:
Łapy precz od twarzy
Zbyt często obserwuję podczas różnego rodzaju rozmów biznesowych ludzi, którzy próbują przekonać kogoś do swojego pomysłu czy oferty i jednocześnie pocierają dłonią po nosie, szarpią za uszy, drapią po głowie lub na sto innych sposobów dotykają swojej twarzy.
Powiem wprost – jeśli dotykasz swojej twarzy podczas rozmowy z klientem wychodzisz na kłamcę lub w najlepszym razie na człowieka niepewnego swoich racji. Postanów sobie, że podczas najbliższego spotkania z klientem, współpracownikami, przełożonym:
– twoje ręce będą trzymały się z dala od głowy. Jeśli jednak zignorujesz tą wskazówkę, zapamiętaj chociaż, że:
– dotykanie lub pocieranie nosa – sugeruje, że nie mówisz prawdy (tzw. gest Pinokia)
– pocieranie czoła – sugeruje niepewność i wskazuje, że jesteś skłonny do dużych ustępstw
– szarpanie płatków uszu – wskazuje, że podlegasz stresowi i chcesz zakończyć rozmowę (małe dzieci często szarpią się za uszy gdy coś idzie nie po jej myśli)
– dotykanie brody i okolic ust – sugeruje, że coś ukrywasz lub nie chcesz powiedzieć prawdy
– drapanie się po głowie – sugeruje, że nie znasz odpowiedzi
– poprawianie okularów na nosie – wskazuje na Twoją niepewność
Pamiętajmy, że możemy mówić prawdę i jednocześnie odruchowo drapać się po nosie. Jednak dla osoby, która nic nie wie o naszej prawdomówności – będziemy odbierani jako kłamca. Także nawet nie chodzi tu o nasze motywy działania ale o to jak będą nas odbierać współrozmówcy. Zadbajmy więc o to, żeby odbierali nas właściwie.