M jak Mama

Marzec 9, 2017

Mój kolega zastosował ostatnio ciekawą technikę podczas sprzedaży nieruchomości.

Tak się złożyło, że mieszkanie, które sprzedawał znajdowało się w bloku, w klatce M. Kiedy dzwonili klienci i tłumaczył im pod jakim adresem można obejrzeć mieszkanie mówił im:

„Numer mieszkania 190, klatka M. M – jak Mama”

Zwykle przy podawaniu liter przez telefon posługujemy się imionami i mówimy np. M jak Maria, lub M jak Mariusz. Może się zdarzyć, że ktoś ma nieprzyjemne wspomnienia związane z jakąś Marią lub Mariuszem i w tym momencie powstaje pierwszy zgrzyt, który może źle rzutować na transakcję sprzedaży mieszkania.

Tymczasem praktycznie każdy ma dobre wspomnienia związane ze słowem Mama i przez to zbudowane zostaje pozytywne skojarzenie. Pierwszy krok do udanej sprzedaży.

Być może warto stworzyć listę pozytywnych słów, które dobrze będą się kojarzyć klientom podczas np. literowania własnego nazwiska lub podawania adresu strony internetowej. Takie niby mało znaczące szczegóły mogą mieć duże znaczenie na końcu transakcji. Efekt Motyla.

Facebook

Archiwa

Zakaz kopiowania materiałów bez zgody autora © 2017