Pilotka z przeceny

Luty 23, 2015

Kiedy byłem chłopcem z podstawówki, bardzo interesowałem się lotnictwem. Znałem na pamięć sylwetki dziesiątków samolotów a nawet myślałem o wstąpieniu do szkoły dla pilotów w Dęblinie. Co prawda z tamtych marzeń nic nie wyszło ale do dziś lubię zadzierać głowę i spoglądać na samoloty.

Pewnego dnia zauważyłem w sklepie Reserved bardzo interesującą kurtkę tzw „pilotkę” – dość realistycznie stylizowaną na kurtki pilotów amerykańskich maszyn latających. Kupiłem ją bez wahania.

Kilka miesięcy później w jednej z telewizji natrafiłem na program poświęcony entuzjastom lotnictwa, którzy restaurowali leciwe odrzutowce. Prowadzący program dość mocno kreował się na „asa lotnictwa”, jednak był jeden szczegół w jego sylwetce, który w moich oczach powodował, że absolutnie nie był wiarygodny. Tym szczegółem była kurtka-pilotka, którą miał na sobie – dokładnie ta sama jaka wisiała w mojej szafie. Ciężko bowiem być wiarygodnym „lotnikiem”, jeśli nosi się kurtkę, która z lotnictwem ma tyle wspólnego, co bazarowy adidas z prawdziwym produktem niemieckiej firmy w trzema paskami w logo.

Niedawno wybuchła w naszym kraju afera – pewien miłośnik wojskowości kupił sobie na Allegro mundur wyjściowy i garść medali a następnie przez wiele lat udawał prawdziwego wojskowego na różnych oficjalnych imprezach. Na jednej z nich dostał nawet prawdziwy medal od jakiegoś posła. Współczesny „Pułkownik Kwiatkowski” wpadł po latach przebieranek ponieważ na kolejnej uroczystości pojawił się w nieregulaminowej czapce czym zwrócił na siebie uwagę. W ten sposób zakończył swoją działalność jako „oficer”.

Bardzo wielu z nas, działających w sprzedaży, czasem próbuje również odegrać jakieś role przed klientami. Chce w ten sposób sprawiać na nich lepsze wrażenie, wynegocjować lepsze warunki a czasem po prostu chce być lepiej traktowanymi handlowcami. Inaczej bowiem rozmawia się ze świeżo upieczonym adeptem sprzedaży a inaczej z doświadczonym menedżerem.

Osobiście nie jestem zwolennikiem takiego postępowania ale wiem, że czasem tak się po prostu robi. Nie tylko w profesjonalnej sprzedaży ale również wtedy, kiedy chcemy wywrzeć wrażenie na pracowniku, urzędniku, małżonku czy kimkolwiek innym.

Jeśli już zdecydujemy się na taki zabieg aktorski, pamiętajmy, żeby mieć dopracowane wszystkie szczegóły. Nie chcemy bowiem być jak telewizyjny lotnik w kurtce z Reserved czy fałszywy oficer w przestarzałej czapce. Jeśli ktoś dostrzeże w naszym stroju, wyposażeniu czy zachowaniu jakiś niepokojący szczegół i wykryje naszą grę – jesteśmy na straconej pozycji i możemy zwijać nasze manatki.

Jeśli kreujemy się na przykład na „managera”, to pamiętajmy, że ważnym elementem zewnętrznym, o jakim powinniśmy pamiętać jest przyzwoity zegarek i dobrze dobrane okulary. Absolutnie pamiętajmy też o butach, które muszą być czyste i w dobrym stylu.

Kiedy umawiamy się z klientem na kontakt o konkretnej godzinie, to choćby się waliło i paliło musimy się z nim skontaktować dokładnie o czasie. Jeżeli obiecaliśmy, że wywiążemy się z danej obietnicy to nawet gdybyśmy mieli dopłacić z własnych pieniędzy – musimy tej obietnicy dotrzymać.

Przesłanie tego wpisu to „Dbaj o Szczegóły”, ponieważ to one mogą doprowadzić do udanej transakcji lub porażki w negocjacjach. Jeśli jako handlowiec połowę swojej pracy związanej z przygotowaniami wykonasz wzorowo a drugą połowę potraktujesz na zasadzie „jakoś to będzie” – mam złe wieści: los nagradza TYLKO przygotowanych.

Facebook

Archiwa

Zakaz kopiowania materiałów bez zgody autora © 2017