Słuchaj podcastów i współczuj pesymistom

Czerwiec 11, 2014

Serwis dailyinfographic.com opublikował kolejną ciekawą infografikę. Tym razem przedstawia ona osiemnaście sposobów na bycie bardziej pozytywnym w pracy. Ponieważ zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób codzienne pojawianie się w miejscu pracy może być wyzwaniem – znajdą one w tej infografice garść dobrych rad, z których przynajmniej połowę sam sprawdziłem i wiem, że działają. Oto proponowane sposoby.

DOJAZD DO PRACY

Słuchaj audiobooków, podcastów lub inspirującej muzyki podczas dojazdów do pracy. To działa. Sam słucham podcastów i audiobooków od 2008 roku. Mniej więcej przez godzinę dziennie – bo tyle zajmuje mi dojazd do pracy i powrót. Nie zliczę ile ciekawych książek i audycji zdołałem w ten sposób przesłuchać.

BĄDŹ WCZEŚNIEJ

Jeśli możesz – pojawiaj się w pracy wcześniej. Jak najbardziej polecam. Nie dzwonią jeszcze telefony, współpracownicy nie przychodzą z problemami i pytaniami. Można skupić się na zadaniach, które wymagają względnego spokoju dookoła nas. Poza tym, są jeszcze inne zalety takie jak: unikasz korków przy dojeździe do pracy, firmowy parking jest prawie pusty więc można bez przeszkód wybrać sobie dobrą miejscówkę.

E-MAILE

Unikaj sprawdzania maili jako pierwszej czynności w pracy. Najlepiej skup się na aktualnie wykonywanym zadaniu i sprawdzaj maile okresowo w ciągu dnia. Trudno mi się odnieść – może dlatego, że specyfika mojej pracy wymaga stałego połączenia ze skrzynką odbiorczą. Wydaje mi się jednak, że w dłuższej perspektywie ma to sens.

WYKORZYSTANIE CZASU

Czy wykorzystujesz swój czas efektywnie? Skup się na rzeczach naprawdę ważnych. Choć brzmi to jak kolejny slogan Wróża Macieja, to zdecydowanie jestem za. Ponieważ zdaję sobie sprawę, że w pracy często zamiast zajmować się rzeczami istotnymi, dziergamy jakieś bzdury będące wynikiem czyjejś niekompetencji lub głupoty, więc ja rozumiem to na swój sposób. Każdy z nas ma w ciągu dnia okres zwany „złotą godziną”, czyli czas w którym najlepiej i najefektywniej nam się pracuje. Zorganizujmy to tak, żeby w czasie tej właśnie godziny zajmować się wyłącznie rzeczami istotnymi. U mnie „złota godzina” to okres między 7:00-10:00 i faktycznie w tym czasie robię najwięcej rzeczy.

PLANOWANIE

Planuj swój dzień pracy. Ustal każdego dnia tzw „primary target” – cel główny tego dnia i tzw „secondary target” czyli cel drugorzędny, który zrealizujesz dodatkowo, jeśli po celu głównym będziesz miał jeszcze zasoby czasu i ochoty. Zdecydowanie polecam – to działa.

PRZERWY

Ustal w ciągu dnia kilka obowiązkowych, krótkich przerw. Pozwolą one zregenerować siły i ponownie skupić się na zadaniach. Działa – ale o tym chyba każdy z nas dobrze wie, więc nie jest to bardzo odkrywcze. Ważne jeśli ktoś ma zadatki na pracoholika.

SPOTKANIA

Jeden z największych, bezsensownych pożeraczy czasu. Jeśli możesz – unikaj jak ognia. Jeśli nie możesz – zorganizuj spotkanie na stojąco (większe skupienie uczestników) i kończ każde spotkanie z przejrzystym i osiągalnym celem do osiągnięcia. Jeśli mamy wpływ na przebieg spotkań – polecam. Jeśli jesteśmy tylko trybikiem w maszynie i nie mamy zbyt dużo do powiedzenia – podczas nudnych spotkań zapisujmy swoje pomysły na dowolne tematy w notatniku. Wtedy zawsze coś wyniesiemy ze spotkania.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Jak w wierszu Jana Brzechwy: biegać, skakać, latać pływać. Nic dodać, nic ująć. Działa na sto procent. Nie musisz od razu przebiec maratonu czy rzucić się wpław do Szwecji. Czasem zwykły spacer lub pół godziny na rowerze mogą zdziałać cuda. Ważne, żeby było to systematyczne.

DOSTOSUJ TEMPO

Często zbytni pośpiech powoduje niepotrzebne błędy, które wymagają robienia zadań od początku. Jeśli twoja praca nie ratuje życia ludzkiego albo „nie jesteś Tutsi ani Hutu” – to po prostu wyluzuj.

WSPARCIE

Dziel się swoimi osiągnięciami ze współpracownikami i jednocześnie wspieraj ich w ich zadaniach.

WSPÓŁPRACA

Nigdy nie bój się prosić o pomoc. Współpracuj z innymi dla osiągnięcia wspólnego celu. Niestety w polskich realiach jest to trudne, bo w wielu firmach pokutuje przekonanie, że jeśli prosisz o pomoc to jesteś słaby i sobie nie radzisz. Błąd.

NUDNE ZADANIA

Chwyć byka za rogi, po prostu zamknij oczy i zrób to drętwe zadanie. Pamiętaj, że Bear Grylls zjadał krowie oczy i ohydne robale a nawet pił wodę wyciśniętą z kupy jakiegoś zwierzaka. Jeśli on mógł robić coś takiego – to chyba Ty też dasz radę, prawda? Ważne, żeby nie dać się obarczać robotą, która po prostu nam nie pasuje. Zgłaszaj swój sprzeciw jeśli ktoś robi Ci regularne „wrzutki” tego rodzaju.

DNI WOLNE

Postaraj się spędzać swoje dni wolne w zróżnicowany sposób. Dziś do kina, jutro na kajak, pojutrze jedź zwiedzić jakieś bunkry. Nawet jeśli bunkrów nie będzie to i tak poczujesz się lepiej niż kiedy spędzasz każde wakacje w ten sam sposób.

BĄDŹ POZYTYWNY

Czytałeś książkę o przygodach Pollyanny? Jeśli nie to proponuję poczytać. Tytułowa bohaterka znajdowała pozytywne strony każdej sytuacji w jakieś się znalazła. Postaraj się tego od niej nauczyć. Poza tym – świat nie lubi smutasów i malkontentów.

WSPÓŁCZUJ

Współczuj negatywnie nastawionym kolegom. Pamiętaj, ze z reguły negatywne nastawienie ma jakiś powód.

POLITYKA FIRMY

Nie zamieniaj się w biurowego służbistę, który przestrzega tylko zasad wyznaczonych przez kogoś innego. Pamiętaj, że hitlerowcy też tłumaczyli się, że oni tylko wykonywali rozkazy.

KRYTYKA

Postaraj się rzeczowo podchodzić do wszelkich uwag krytycznych wobec siebie. Pamiętaj, że często są w nich ukryte informacje zwrotne, które pomogą Ci stać się lepszym. Oczywiście nie przyjmuj każdej krytyki do siebie bo staniesz się ofiarą losu, której nawet stróż nocny może nawrzucać.

ADAPTACJA

Pamiętaj, ze biznes się zmienia. Upewnij się, że masz otwarty umysł i jesteś gotowy na zmiany. To, że będziesz opierać się zmieniającej się rzeczywistości nie oznacza, że to Ty wygrasz.

Facebook

Archiwa

Zakaz kopiowania materiałów bez zgody autora © 2017