Zakończyłem Sandlera dla handlowców

Czerwiec 12, 2014

Po czterech miesiącach, sześciu spotkaniach i 48 godzinach szkolenia zakończyłem tzw. wdrożenie Sandler Selling System. Trzeba przyznać, że było to ciekawe doświadczenie. Podejście sandlerowskie do sprzedaży odbiega od szeroko stosowanego schematu, który można by opisać w skrócie: badanie potrzeb – prezentacja – niwelowanie zastrzeżeń – finalizacja.

U Sandlera kilka rzeczy postawionych jest pozornie na głowie – jak choćby to, że w zasadzie nie namawiamy klienta do zakupu a wręcz przeciwnie – czasem usiłujemy go zniechęcać. Okazuje się jednak – wiem to od ludzi, którzy stosują już tą metodę w praktyce od dłuższego czasu – daje to bardzo dobre efekty. Co również ważne, nie uczono nas technik manipulacji czy umiejętnego wciskania kitów klientom. Oczywiście są elementy wpływu na ludzi ale ich zadaniem nie jest sprawienie, że handlowiec zamienia się w kieszonkowca lecz służą poznaniu prawdziwych intencji klienta lub wykryciu ściemy, jeśli klient próbuje ją na nas zastosować.

No dobrze, wiedza została przekazana, warsztaty zrobione, certyfikat wręczony. Teraz czas wyruszyć z tak przygotowanym ekwipunkiem na spotkanie z klientami.

Facebook

Archiwa

Zakaz kopiowania materiałów bez zgody autora © 2017